Dzisiaj coraz więcej osób zaczyna szukać w Internecie, swojej szansy na poprawę sytuacji materialnej i jest to działanie jak najbardziej uzasadnione, wszakże w dzisiejszych czasach wszystkie dziedziny naszego życia mogą znaleźć swój odpowiednik tutaj, w tej wirtualnej przestrzeni. Dlaczego z zarabianiem pieniędzy miałoby być inaczej? Z tego artykułu dowiesz się, na czym to całe zarabianie w sieci polega. O co w tej całej zabawie tak naprawdę chodzi!
Skąd biorą się pieniądze w Internecie?
Na łamach tego artykułu nie będziemy roztrząsać aspektów technicznych kreacji pieniądza oraz zastanawiać się nad tym czy dopływ pieniędzy do mas nie jest sprytnie kontrolowany. To są oczywiście tematy ważne, ale my spojrzymy na to wszystko z perspektywy zwykłego człowieka, którym ja i Ty jesteśmy. Być może sobie zadajesz pytanie: Jak zarobić w Internecie? O co w tym wszystkim chodzi? Skąd tutaj bierze się kasa? Jak to działa?
Zasada jest tak naprawdę prosta, aczkolwiek wiele osób tego nie rozumie lub nie chce zrozumieć. Otóż pieniądze w Internecie biorą się dzięki temu, że ktoś chce Ci za coś zapłacić. Tak to wygląda. Bo te same prawa rządzą światem offline oraz online!
Niestety bardzo często zauważam, że sporo osób zaczynających przygodę z zarobkiem internetowym, ma wypaczone postrzeganie tego tematu. Wiele osób totalnie nie rozumie idei wykorzystania Internetu do zarabiania. Wiele osób uważa, że to całe zarabianie w Internecie polega na dorwaniu się do jakiejś wielkiej “wanny” z pieniędzmi i czerpaniu z niej całymi garściami albo na znalezieniu strumyka z którego pieniądze “tryskają” na wszystkie możliwe strony.
Nie! To tak nie działa..! Bo czy tak to działa w normalnym świecie? Nie! To dlaczego miałoby tak działać tutaj?
Internet jest to tylko takie medium – taki pośrednik, który w zarabianiu może pomóc. Nie daje on zarobić sam w sobie. Ale znacząco może pomóc Ci to osiągnąć. Bo daje pewne rozwiązania których nie ma w realnym świecie i to warto wykorzystać. Jednak zasada główna pozostaje taka sama! Zarobek pojawia się, bo ktoś chce za coś Ci zapłacić – czyli pieniądze biorą się od innych ludzi! Ty dajesz komuś wartość i on Ci za to płaci..
Czym zarabianie w Internecie NIE JEST?
Zanim przejdę dokładniej do tego jak zarobić w Internecie. Powiedzmy sobie czym zarobek w Internecie nie jest. Są niestety takie rzeczy które niszą ten cały temat!
Otóż w wielu kręgach przyjęło się, że zarabianie w Internecie polega na wkładaniu w “coś” swojej kasy, a potem czekaniu aż te pieniądze – w jakiś cudowny sposób – się rozmnożą.. Szczerze? To jest wypaczenie idei jaką jest zarabianie w sieci.
Dla wielu osób ciągle e-biznes oraz zarabianie w Internecie, to jedna wielka abstrakcja! Przez co zamiast szukać wiedzy, szukają tajemniczych metod! Nawet jeśli w tej branży “siedzą” już trochę czasu, to i tak totalnie nie rozumieją pewnych mechanizmów. Czyli tego skąd tutaj biorą się te pieniądze.. i wierzą w jakieś bajki, o łatwym zarobku. Chociaż w sumie nie ma co się dziwić, że niektórzy tak właśnie myślą. Wszakże, w tym całym Internecie wielu mamy promotorów projektów, w których rzekomo pieniądze zarabia każdy, nic nie robiąc.. no prawie nic, bo wystarczy tylko “zainwestować”. Czyli w COŚ włożyć swoje oszczędności, a ten niesamowity system zrobi już resztę. Podobno ci od mnożenia pieniędzy, wiedzą już jak je rozmnażać.
Wiesz czym są tego typu projekty? Wiesz na czym polegają te wszystkie cudowne systemy na których można “łatwo zarobić”? To są zwykłe piramidy finansowe, a konkretniej mówiąc są to programy oparte o schemat Ponziego. Zasada w tego typu biznesach “na lata” (które co ciekawe zazwyczaj nie wytrzymują nawet do najbliższego lata), jest zawsze taka sama. Pieniądze dla starych członków biorą się z wpłat nowych członków.. i tak się to koło kręci, dopóki tylko nie zacznie więcej “wypływać” niż “wpływać”.. a matematycznie? Matematycznie większość musi stracić. Więcej o piramidach finansowych pisałem w tym artykule.
Piszę o tym żebyś nie miał wątpliwości, że w Internecie NIE MA cudownych metod by stać się bogaczem. Jest za to możliwość osiągnięcia tego, poprzez ciężką i mądrą pracę.
Internet to przede wszystkim inny sposób dotarcia do ludzi. Szybszy, wygodniejszy, dający więcej możliwości. Ale też niestety mogący dać pewną anonimowość… i właśnie te cechy są wykorzystywane przez wielu oszustów, którzy chcą zarabiać na ludzkiej naiwności. Na opowiadaniu bajek. W realnym świecie, też jest wiele takich osób. Jednak tutaj w Internecie,ta łatwość w docieraniu do ludzi, daje im większe możliwości.. i niestety często to wykorzystują.
Nie łudźmy się. NIE MA DRÓG na skróty! Zarabianie w Internecie jest to ciężka praca. Jednak jest to praca, która dobrze wykonywana, może dać dużo większe możliwości niż chociażby przeciętna praca na etacie.. i właśnie o tych możliwościach chce Ci opowiedzieć, ale zanim do tego dojdę chce Cie przestrzec.. uważaj, na tych co opowiadają bajki o łatwych pieniądzach ..i pasywnym dochodzie bez wysiłku. Jeśli ktoś Ci mówi takie rzeczy, to oznacza, że prawdopodobnie jego ręka już jest w Twojej kieszeni i tam szuka Twojego portfela w którym mogą być pieniądze, na jego proponowany super biznes, który daje łatwo, szybko i przyjemnie zarobić (potem wszystko się zgadza, po za jednym słowem, otóż zamiast “ZAROBIĆ” jest “STRACIĆ”).
Jak ktoś Ci mówi, że możesz co miesiąc czerpać pieniądze, bez wykonania wcześniejszej pracy, to radzę uważać na takich ludzi. Oni Ci to mówią, bo to jest miłe dla ucha.. pokazując przy tym swoje zdjęcia z wakacji albo wyciągi z kont bankowych. Chodzi o to byś łatwiej otworzył swój portfel. Czy nie powinno chodzić o to byś coś najpierw zrozumiał i potem dopiero robił? A nie robił coś bezmyślnie, bo ktoś pokazał worek z pieniędzmi?
Bo dopóki są ludzie którzy chcą słuchać bajek, będą też i bajkopisarze!
…i z tego co obserwuję, to bajkopisarze ciągle mają się dobrze i każdego dnia ośmieszają branże jaką jest zarabianie z wykorzystaniem Internetu i to mnie smuci..
Dlaczego?
Bo cały czas nowe osoby wchodzą do świata internetowych zarobków.. Często chcą działać. Chcą się rozwijać. Chcą czegoś innego niż praca na etacie, bo widzą ten cały absurd i to jakimi niewolnikami tam są. Energia do działania ich wręcz rozpiera! Wtedy pojawiają się jakiś manipulant i zwodzi na złą drogę. Cóż, każdy lubi słuchać opowieści o łatwej kasie, szczególnie w poniedziałek o 7 rano. Zarabianie w Internecie zaczyna się wtedy jawić jako jakiś niesamowity świat, który może bardzo prosto uwolnić od tego znienawidzonego etatu. Jedyne czego potrzebujesz to np. inwestycji. Im będzie ona większa, tym szybciej porzucisz etat.
Niestety z wieloma osobami rozmawiałem. Sporej części z nich obecnie pomagam. I ci ludzie opowiadali mi jak stracili mnóstwo pieniędzy na takie właśnie niesamowite “projekty inwestycyjne”. Jednak oni już wiedzą, że popełniali błąd. Zamiast szukać wiedzy, szukali kasy.. wtedy to nie może się udać!
Wiele osób gdy zostanie oszukana, niestety kończy przygodę z zarobkiem internetowym.
..i co jest najgorsze?
Otóż takie osoby głoszą wszędzie wokół, że to całe zarabianie w Internecie to jedna wielka ściema, przekręt i oszustwo. Głoszą to, a nigdy tak naprawdę nie zasmakowali czym jest prawdziwe zarabianie za pomocą Internetu. Oni byli tylko np. uczestnikami jakiejś piramidy finansowej. Twórcy tejże piramidy, tylko jako sposób dotarcia do oszukanych, wykorzystali właśnie Internet.. Co najgorsze, osoby oszukane mówią o tym, że “zarabianie w Internecie to ściema”, innym ambitnym osobom, które zaczynają szukać innych sposobów zarabiania pieniędzy. Takich poza chociażby typowym etatem. Bo tam czują się źle.. Tam czują się wykorzystywani. Dlatego właśnie nie warto słuchać innych, najlepiej wszystko weryfikować samodzielnie.
Dlatego zapamiętaj! Zarabianie pieniędzy w Internecie nie polega na WKŁADANIU w coś pieniędzy i potem WYCIĄGANIU z zyskiem. To jakaś marna parodia zarabiania w sieci. To tak samo jakby obstawianie meczy przez Internet, albo granie w ruletkę nazywać zarabianiem w Internecie..
To jak zarobić w Internecie – na czym to polega?
Tak jak pisałem na początku. Żeby pojawił się tutaj jakikolwiek zarobek musi nastąpić swego rodzaju wymiana, czyli ktoś musi stracić pieniądze w zamian za “coś”. Czyli ta druga strona musi otrzymać te pieniądze w zamian za to “coś”.
Czym może być to “COŚ”?
- Może to być sprzedaż jakiegoś produktu.. cyfrowego lub fizycznego.. Twojego lub kogoś innego..
- Może to być pomoc w zwiększaniu obrotów jakiejś firmy..
- Może to być klient którego polecisz..
- Może to być nowy użytkownik którego polecisz..
- Może to być jakaś praca, którą wykonasz dla kogoś, a jest ona ściśle związana z Internetem..
Marketing afiliacyjny to bardzo mocno rozwinięta branża związana z zarabianiem przez Internet
Najwyższy czas na konkrety! Jeśli rozmawiamy o zarobku w Internecie, to na myśl powinien przychodzić Ci np. marketing afiliacyjny, programy partnerskie czyli afiliacja.
Dlaczego akurat afiliacja? Bo jest to coś takiego co występuje głównie tylko w tej wirtualnej przestrzeni. Technologia, aspekty techniczne.. to daje pewne możliwości, których nie znajdziemy w sferze offline. Po prostu za pomocą technologii, to wszystko może być monitorowane.
Dlatego właśnie chociażby branża afiliacji jest czymś co powinno być kojarzone z zarobkiem w sieci.
O co chodzi w tej branży? Zasada jest tak naprawdę prosta. Otóż mamy różne instytucje, sklepy, firmy czy generalnie podmioty które coś oferują, bądź sprzedają – w Internecie. Są to tzw. reklamodawcy. Podmioty te chcą by ich oferta trafiała do większej ilości osób. Są skłonni dzielić się swoim zyskiem z osobami, które im pomagają w rozwoju. Chcą płacić za efekt wykonanej pracy.
..i właśnie z drugiej strony są osoby, które w jakiś sposób chcą promować produkty tych reklamodawców, są to tzw. wydawcy. Istnieją różne sposoby rozliczania się jednych z drugimi.. Reklamodawcy mogą płacić za same dane do klienta..
mogą dzielić się jakimś % od sprzedanego produktu..
mogą płacić za wypełnienie jakiegoś formularza przez poleconego..
mogą płacić za zostawienie adresu e-mail przez poleconego..
mogą płacić konkretną kwotę za dokonaną sprzedaż..
mogą płacić za pobranie jakiegoś pliku przez poleconego..
mogą płacić nawet za każdą osobę która kliknie w ich jakiś baner..
Różnie to wygląda. Po prostu dużym uproszczeniem jest twierdzenie, że musi dojść do sprzedaży aby wydawca zarobił. Reklamodawca sam ustala za co chce płacić wydawcom.
Tylko skąd reklamodawca wie, że daną osobę polecił dany wydawca? Tutaj właśnie dochodzimy do tego jaką przewagę daje technologia. Każdy wydawca otrzymuje swoje specjalne linki, dzięki czemu reklamodawca wie jak dany klient do niego trafił. Można to wszystko monitorować np. za pomocą technologii cookies. W realnym świecie byłoby to znacznie trudniejsze.
Warto wspomnieć, że takim pośrednikiem między reklamodawcami, a wydawcami są często sieci afiliacyjne, które mają za zadanie łączyć jednych z drugimi. Dodatkowo dostarczają całe to zaplecze techniczne. Czyli pomagają ten cały proces, związany z afiliacją, monitorować.
Poniżej przedstawiam taki przykładowy schemat tego całego procesu:
Każdy może przyjąć role tego wydawcy i zacząć promować produkty innych osób. Jest wiele różnych sieci afiliacyjnych.
Żeby stać się takim wydawcom nie potrzebne są żadne pieniądze na start. Można zacząć od totalnego zera. Nie jest tutaj wymagane prowadzenie działalności gospodarczej. Z zarobionych pieniędzy można rozliczać się chociażby na podstawie dzierżawy powierzchni reklamowej.
Jednak czy jest to optymalna droga która może dać Ci Wolność Finansową? Nie! Zdecydowanie lepiej mieć swój własny biznes i polecać swoje, własne produkty.. ale o tym też w dalszej części artykułu. Bo widzisz.. najwięcej zarabiają Ci którzy tworzą własne sieci afiliacyjne lub mają swoje produkty i tworzą programy partnerskie, które dają możliwość innym ludziom na to by właśnie te produkty polecali (czyli byli wydawcami ich produktów). Ale tu już trzeba być przedsiębiorcą z prawdziwego zdarzenia by takie rzeczy robić. Zazwyczaj ludzie szukają łatwych rzeczy, dlatego przyjmują rolę wydawców. Zarobić oczywiście można i to sporo. Ale większość ludzie nie zarabia. Albo zarabia jakieś drobne. Ogólnie są pewne ograniczenia, które sprawiają że, nie poruszasz się drogą optymalną.
Aha i uważaj też na takich którzy wykorzystują afiliacje, zazwyczaj programy takie jak Money2Money albo Ebrokerpartner i naciągają ludzi na zakładanie jakiś kont bankowych czy branie pożyczek. To nie ma nic wspólnego z uczciwym działaniem! Podobnie jak w przypadku piramid finansowych, tak i tutaj, mami się ludzi Wolnością Finansową. Wszystko po to by ktoś założył niepotrzebne konta, pod przykrywką tego, że dostanie jakiś “system zarabiania”, a tak naprawdę chodzi tylko o to by polecający zgarnął prowizję za polecenie – za jedno konto ok. 100zł. Pisałem o tym więcej w tym artykule.
MLM przez Internet?
Wiele osób próbuje swoich sił w marketingu sieciowym, działając przez Internet. Ogólnie MLM-y nie cieszą się zbyt dobrą opinią. Często nawet są nazywane piramidami finansowymi. Jednak marketing sieciowy to nie to samo co piramida finansowa. Chociaż faktycznie często różne piramidy, czy projekty oparte o schemat Ponziego, podają się właśnie za MLM. Po co? By się uwiarygodnić!
W wielkim skrócie.. nie chodzi o strukturę piramidalną, tylko o to, że piramida finansowa jest to firma która jest niewypłacalna. Nie jest w stanie spłacić wszystkich obiecywanych zobowiązań. W tego typu biznesach sprzedawane są jakieś pseudo-produkty, które nie mają wartości rynkowej, albo są to inwestycje które z czasem się zwracają i otrzymujesz zyski za nic nie robienie (jest najczęściej spotykany typ piramidy finansowej, precyzyjnie nazywa się to Schemat Ponziego).
Jeśli chcesz poszerzyć swoją wiedzę na temat tego jak rozpoznawać piramidy finansowe, to podrzucam swoje nagrania które właśnie tego tematu dotyczy:
Wracając do zagadnienia MLM. Firmy, które działają w branży marketingu sieciowego, dzielą się częścią swojego obrotu (a dokładniej samą marżą), z osobami które przyczyniają się do zwiększania go. Budujesz strukturę klientów i im większy obrót będzie Twoja struktura generowała, tym więcej zarobisz. Ktoś raz zapisany przez Ciebie jest przypisany już zawsze do Twojej struktury (no chyba, że się przepisał). Ponadto wszystkie osoby zapisane przez Twoich partnerów są też przypisane do Ciebie.. i tak dalej. Jak są dzielone zyski firmy, to już dokładnie omawia plan marketingowy danego projektu.
Idea marketingu sieciowego wydaje się ciekawa, a nawet prosta. Wszakże, chodzi o to by promować produkty z których jesteśmy sami zadowoleni. Jednak z tego co obserwuję, to bardzo często tak to nie wygląda. Ludzie promują firmy nie ze względu na dobry produkt, tylko dlatego, że chcą być wolni finansowo. Przez to często dochodzi do wręcz patologicznych sytuacji, że ludzie nie kupują, bo uważają że coś jest dobre i warte swojej ceny. Tylko dlatego, że są w danym “biznesie” i chcą być.. a jakże! Wolni finansowo! Wiem, ciężko w to uwierzyć, że tak faktycznie jest, ale to prawda. Abym mógł to wytłumaczyć dokładniej, musiałbym wejść w psychologię ludzkich zachowań. Postaram się napisać kiedyś artykuł na ten temat.
Skrótowo napiszę, że są różne spotkania motywacyjne, szkolenia, charyzmatyczni liderzy, eventy, itd.. i tak oto bezmyślna wiara w dochód pasywny na całe życie, wygrywa. To właśnie napędza ludzi do kupowania czegoś czego nie potrzebują
Wiadomo, że właścicielom zawsze chodzi o to by zwiększać obroty i nie ma w tym nic dziwnego, to jest normalne działanie każdego mądrego przedsiębiorcy. Pytanie brzmi, JAK te obroty są zwiększane..
Napiszę tak..
Idea marketingu sieciowego.. sama w sobie, nie jest zła, pod warunkiem że faktycznie szukasz klientów na dane produkty bądź usługi, a nie partnerów którzy tego nie potrzebują i manipulujesz nimi i oni zaczynają to kupować wierząc, że kupując to staną się ludźmi wolnymi i aby to się stało to przekazują dalej innym ludziom tą samą manipulację która została im sprytnie zaszczepiona. Nonsens.
Powiedzmy sobie jasno, marketing sieciowy to po prostu bycie pracownikiem danej firmy, tylko nic nie musisz robić (możesz, ale nie musisz), bo jesteś wynagradzany za efekt swojej pracy, a nie za czas jaki poświęcasz. Wiem, że jak działasz w marketingu sieciowym, to możesz czuć się urażony, że użyłem słowa PRACOWNIK, jednak tak to wygląda, a mój blog jest po to by nazywać rzeczy po imieniu.
Bo wiem, że mówi się ludziom, że bycie partnerem firmy MLM, to tak jak byś miał swój biznes. Nie! To wielka bzdura! Twój biznes jest wtedy gdy podejmujesz decyzje sam. Gdy sprzedajesz swoje produkty! Gdy sprzedajesz swoje usługi! A nie pracujesz na dobre imię nie swojej firmy. Musisz wiedzieć, że taka firma w każdej chwili może wycofać jakikolwiek produkt. Może “zabrać” Ci strukturę, z absurdalnych powodów – o takich rzeczach nie raz słyszałem. Albo może obciąć punktację, czyli zmniejszyć Twoje zarobki. Tego akurat sam doświadczyłem, gdy jeszcze nie ceniłem swojego czasu tak jak obecnie i zamiast budować swoje marki, to działałem w pewnym MLM-ie.
Tak więc, już chyba wiesz jakie jest moje zdanie na temat MLM-u. Chcesz to działaj, tylko nie wierz w to, że to jest jakaś niesamowita droga do Wolności Finansowej. To taki etat w wynagrodzeniem prowizyjnym. A patrząc na statystyki, to tylko jakiś ułamek ludzi działających w MLM-ach zarabia, a Wolności Finansowej prawie nikt tutaj nie ma. Mówię o takiej prawdziwej Wolności, nie tej na pokaz.
Zdecydowana większość ludzie wierzy tylko w coś, co się nigdy nie wydarzy. Jak szukasz dróg optymalnych, zajmij się swoim biznesem! Jak szukasz dróg wygodnych i mało-opłacalnych, MLM będzie dla Ciebie. Tutaj wynagrodzenie jest nieadekwatne do włożonego czasu. Na własnym biznesie możesz zarabiać 100 razy szybciej. Tylko musi on być odpowiedni. Oparty o odpowiednie zasady.
Oczywiście Internet pomaga dotrzeć do większej ilości osób. Jednak pamiętaj też, że marketingiem sieciowym obecnie zajmuje się mnóstwo ludzi. Naprawdę jest ich dużo. Dlatego pytanie, dlaczego ktoś miałby dołączyć akurat właśnie do Ciebie? Skoro Twoja konkurencja to dziesiątki tysięcy innych ludzi? Widzisz, czyli musisz być NIESAMOWICIE wyjątkowy by się przebić, a to jest bardzo trudne. Ja nigdy nie polecam takich prac czy biznesów gdzie dołączyć może każdy. Bo wtedy wiele osób dołączy i będzie robiło dokładnie to co Ty. Wtedy masz ogromną konkurencję i jest bardzo trudno zarobić.
Zarabianie na własnych produktach?
Co tu wiele mówić, jeśli szukasz najbardziej optymalnej drogi prowadzącej do tego byś miał pieniądze i spokój, to musisz zainteresować się czymś takim jak własny biznes przez Internet. Podkreślam słowo WŁASNY. Zapisanie się do jakiejś firmy marketingu sieciowego, albo oparcie swojej działalności o promowanie nie swoich produktów, to nie jest wcale WŁASNY biznes.
Prawdziwy własny biznes jest wtedy gdy to TY odpowiadasz za wszystkie kluczowe decyzje i promujesz siebie, swoje produkty lub usługi. Takie które sam tworzysz! Jeśli chciałbyś coś takiego stworzyć to kliknij zobacz co dla Ciebie przygotowałem.
Zauważam, że coraz więcej osób zaczyna zajmować się uczeniem innych jak skutecznie mają działać w marketingu sieciowym. W tym celu sprzedają jakieś książki, kursy czy szkolenia. Czy nie uważasz, że jest to dziwne gdy ktoś sprzedaje jedną ideologię i mówi, że jest to najlepsza droga do bogacenia się, a sam zarabia na zupełnie czymś innym? Czyli na szkoleniach gdzie promuje coś, na czym sam tak naprawdę nie zarabia?
Dla mnie to dziwne..
Ba! To jest żałosne zachowanie!
Oczywiście w zarabianiu na wiedzy nie ma niczego złego, pod warunkiem że to czego uczysz sam stosujesz w swoim życiu.. a nie mówisz np. że marketing sieciowy jest najlepszy, a Twoje główne zarobki pochodzą ze sprzedaży szkoleń, a nie z działania w MLM-ie. Może dlatego tak ktoś mówi, bo wie że to jest duża grupa docelowa której można sprzedawać swoje szkolenia, w których uczy się tego czego ludzie chcą być uczeni, a nie tego co optymalne? Przemyśl to
Wracając do wątku..
Sprzedaż własnych produktów, to bardzo dobry pomysł na internetowy biznes. Ciekawe może być tworzenie produktów niefizycznych czyli jakieś szkolenia w formie video czy też w formie PDF. Tylko ucz wartościowych rzeczy, których jesteś praktykiem, a nie jak Ci o których przed chwilą pisałem!
Cyfrowe produkty mają ten plus, że masz ogromną marżę. Możesz zautomatyzować proces sprzedażowy.. i w zasadzie te dwie zalety już wystarczą by osiągnąć to o co Ci przecież chodzi. Pieniądze i spokój!
Aby móc zarabiać na własnej wiedzy, warto byś przyjął takie podejście:
Miałem z czymś problem, rozwiązałem w swoim życiu ten problem, teraz mogę uczyć tego innych ludzi, bo pewnie też chcieliby ten problem w swoim życiu rozwiązać i chętnie za to zapłacą.
Przyznam się szczerzę, że ja właśnie takiego podejścia do biznesu uczę i takie biznesy pomagam ludziom tworzyć. Chociaż szczerze mówiąc, to uczenie poprzez grupowe kursy czy książki jest mało skuteczne. Dlatego ja uczę poprzez indywidualne podejście. Niemniej ważne jest to by dawać prawdziwą wartość innym ludziom! Bo to jest właśnie właściwe, przedsiębiorcze myślenie.. a nie jakieś wciskanie bezwartościowego chłamu, to ma w końcu zniknąć!
Jeśli chciałbyś taki biznes stworzyć i chciałbyś bym Cie tego nauczył indywidualnie, będąc na każdym etapie przy Tobie. Bo masz już dość tego, że monotonia wysysa z Ciebie energię i ciągle nie wiesz od czego zacząć, a miesiące czy lata mijają, to kliknij i sprawdź koniecznie jak atrakcyjną propozycję mam dla Ciebie!
Możesz nauczyć się zarabiania dużych pieniędzy przez Internet, bez wciskania komuś kitu i użerania się z ludźmi. Możesz stać się człowiekiem w 100% NIEZALEŻNYM. Ja już tak funkcjonuje od lat. Ty też na takie życie zasługujesz!
Zarabianie w Internecie kręci się wokół POLECANIA!
Czas wyciągnąć jakieś wnioski z tego o czym pisałem. Jak widzisz, to całe zarabianie w Internecie kręci się wokół polecania, a dokładniej wokół sprzedaży produktów lub usług. Swoich lub nieswoich. Pieniądze nie biorą się z powietrza, tylko z obrotu. Czyli od innych ludzi. Ktoś po prostu musi chcieć Ci zapłacić za coś!
Na grupach na FB czasami czytam ogłoszenia osób początkujący. Niektórzy stawiają już na starcie wiele wymagań. Piszą, że nie chcą tego czy tamtego, że chcą prace w Internecie bez polecania. Rozumiem, że sprzedaż wielu ludziom źle się kojarzy. Takie podejście jest spowodowane wypaczonym spojrzeniem na ten temat. Wiele osób uznaje polecanie jako coś równoznacznego z wciskanie komuś jakiegoś niepotrzebnego badziewia, albo z jakimś pajacowaniem i udawaniem kogoś kim się nie jest.
Osobiście to wyróżniam dwa podejścia, w sprzedaży i tworzeniu biznesu:
- Polecanie badziewnych produktów, czy portali, tylko po to aby osiągnąć jakąś prowizje z tego tytułu
- Polecanie produktów, czy portali, które uważamy za dobre i godne tego polecania.. w zamian zarabiamy na tym. Jednak polecamy to nie tylko po to żeby zarobić, ale przede wszystkim dlatego, że jest to godne polecania – realnie zaspokaja ludzką potrzebę!
Co radzę? Sprzedawaj tylko to co wartościowe! Pierwsze podejście do kosza!
Oczywiście jeśli chcesz zarabiać w Internecie, to będziesz musiał nauczyć się wielu nowych rzeczy, m.in.: skutecznego docierania do ludzi, komunikacji, automatyzacji, działania zgodnie z ludzką psychologią jeśli chodzi o budowanie swojego marketingu. Czyli jak widzisz zarabianie w Internecie nie jest dla jakiś mięczaków. Poszukiwacze łatwych strzałów będą rozczarowani..
Jednak Internet daje wiele możliwości. Praca wykonana raz, może cały czas dawać efekty. Technologia może pomóc Ci w wielu rzeczach. Możesz czerpać dochód z różnych rzeczy, nie jest powiedziane, że możesz mieć tutaj tylko jedno źródło dochodu, jeden produkt czy jedną usługę.
Ale, ja nie chce sprzedawać!
Jeśli uważasz jakąkolwiek formę sprzedaży za coś złego i nie chcesz tego robić, to na pewno nigdy nie staniesz się człowiekiem PRAWDZIWIE wolnym finansowo. Radziłbym Ci totalny reset przekonań. Ja jak kogoś uczę indywidualnie, to ZAWSZE od tego zaczynamy! Od wyrzucenia z głowy tych wszystkich bzdur, które inni włożyli Ci do głowy! Bo jak tego nie zrobisz, to nic się w Twoim życiu NIGDY nie zmieni!
Ok, możesz zarobić jakieś tam pieniądze. Zaraz jeszcze o tym. Ale prawdziwej wolności, nie osiągniesz. Bo właśnie jedyne co Ci zostaje to sprzedaż własnego czasu w zamian za pieniądze. Tylko uwaga! Nikt nie zapłaci Ci za to, że jesteś i patrzysz w ekran, albo za to, że oglądasz jakieś reklamy. No.. może zarobisz, ale jak Cie interesują zarobki rzędu 10 gr dziennie, to nie ma problemu. Można zarabiać za wykonanie konkretnej akcji, np. na wypełnianiu ankiet – tutaj więcej pisałem o tym. Tylko tutaj zarobki, też są słabe. Przetestowałem mnóstwo tego typu serwisów. Średnio, w jednym takim portalu, zbiera się kilka, a nawet kilkanaście miesięcy, na wypłatę… na wypłatę 50zł.
Ok, w ramach ścisłości! Tak jak wspomniałem, faktycznie można w Internecie zarabiać za wykonanie konkretnych akcji, czy zadań. Wymieniając swój czas na pieniądze – czyli bez polecania. Ale zawsze będziesz do tego przywiązany i dopóki będziesz to robił, będziesz zarabiał. Przestaniesz to robić, przestaniesz zarabiać. Osoby, które zajmują się takimi rzeczami, można nazwać Freelancerami. Mają płacone za zlecenia które wykonują i za które ktoś chce im za zapłacić. Tylko żeby ktoś chciał Ci za coś zapłacić, to musisz coś konkretnego potrafić. Musisz dostarczyć jakąś wartość komuś. Freelancerzy w Internecie mogą zarabiać na tego typu czynnościach jak:
- pisanie tekstów na zamówienie, np. na bloga. Tzw. copywrithig
- tworzenie grafiki dla kogoś
- tworzenia aplikacji na zamówienie
- projektowanie stron dla firm
- prowadzenie np. stron www czy fanpage dla kogoś
Czyli są to już konkretne rzeczy na których musisz się znać.. bo nikt Ci nie zapłaci za nic.. czyli chociażby za bezmyślne patrzenie w monitor. Taka jest brutalna prawda!
Jeśli jesteś osobą początkującą i chcesz zarabiać w Internecie, to wiele będziesz musiał się nauczyć. Musisz stać się prawdziwym przedsiębiorcom. Nawet freelancer musi jednak umieć skutecznie wyszukiwać zlecenia. Same one nie przyjdą. Większość ludzi nie zarabia w Internecie. Brakuje im cech człowieka przedsiębiorczego. Ludzie często szukają tajemnych metod, schematów, czegoś co mogą bezmyślnie skopiować.. potem dziwią się, że ktoś ich oszukał, albo zainwestowali w coś, co po czasie okazało się być Piramidą Finansową.
Odpowiednie przekonania + Odpowiednie cechy charaktery + Odpowiednia wiedza i umiejętności
Tego potrzebujesz by zarabiać w Internecie..
Podsumowując!
Jak chcesz zarabiać realne pieniądze w Internecie, to musisz wziąć pod uwagę takie elementy:
- Czy mam charakter prawdziwego przedsiębiorcy? Jak nie masz, to Ci na 100% nie wyjdzie.
- Skąd będą brały się pieniądze? Na czym będę zarabiał? Czyli jaką wartość będę wprowadzał na rynek?
- Czy jest na to zapotrzebowanie na rynku? Czy są ludzie którzy będą chcieli za to zapłacić?
- Jaką strategię marketingową muszę mieć? Gdzie będę pokazywał swoją ofertę? Czy potrafię zakomunikować innym do czego jest im potrzebny mój produkt?
Pamiętaj, zarabianie pieniędzy to gra! Albo znasz zasady tej gry i je stosujesz. Albo robisz po swojemu i czekasz na cud który nigdy nie nastąpi!
Autor: Rafał Wrzosek
Źródło: rafalwrzosek.pl